Staże w Wielkiej Brytanii – to już prawie koniec

To chyba trochę niesprawiedliwe, że rekolekcje odbywają się w dni powszednie, a nie w weekendy. Dlaczego nie dotyczą one praktykantów zarówno tych w Polsce, jak i za granicą? Cóż, tutaj w Preston każdy musi chodzić do pracy każdego roboczego dnia tygodnia. Taka praca to w każdym przypadku 6 godzin. Na praktykach różnie to bywa. Raz roboty jest dużo, raz prawie w ogóle, zależy to od wielu czynników. Kiedy jest jej dużo, czas leci bardzo szybko. Kiedy jednak mało, to i wskazówki zegara wydają się stać w miejscu. Tak czy owak, wszyscy już dawno poczuli się zapewne jak członkowie załogi. Każdy dzień wygląda naturalnie, nie ma już stresów i lęków. Cel został zrealizowany, i o to chodziło w dużej mierze w projekcie.

Weekendy przepełnione są realizacją programu kulturowego. W przedostatnią sobotę został zwiedzony Liverpool, miasto kojarzone chyba najbardziej z zespołem The Beatles, czasem też drużyną piłkarską Liverpool City. Celem uczestników projektu były najważniejsze obiekty tego miasta: Royal Albert Dock, Cavern Club, Liverpool Cathedral, St Johnes Beacon, Liverpool Museum czy Merseyside Maritime Museum. Niestety pogoda nie dopisała, deszcz padał przez większość czasu.

Następnego dnia wybrany został kierunek przeciwny – Blackpool. Tam celem były dwa główne obiekty: Madame Tussauds Blackpool – muzeum figur woskowych najbardziej rozpoznawalnych celebrytów, oraz Sea Life Blackpool – oceanarium. Ten czas również należał do bardzo udanych, choć zimny wiatr i deszcz z morza dawał się mocno we znaki. Wycieczka zakończyła się stosunkowo szybko, z wyjątkiem przygód trzech panów mechatroników, którzy postanowili przejść się do Preston pieszo. Zajęło im to ok. 5 godzin:-)

Zeszły weekend natomiast, to nie lada wyzwanie, gdyż grupa wybrała się do Londynu. To kawał drogi, kilkaset kilometrów. Autobusowi zajmuje to ok. 7 godzin. W skrócie wyglądało to tak: wyjazd o 22:30 w piątek, rozpoczęcie zwiedzania Londynu o 6:30 z rana w sobotę, autobus powrotny o 22:30, koniec wyprawy o 5:30 w niedzielę z rana. Do tego jeszcze dostanie się do host rodziny. Cała wyprawa trwała ok. 34 godzin (dwie noce w autobusie). Sam Londyn okazał się pięknym miejscem. Pełno w nim atrakcji. Głównymi obiektami zwiedzań były: Big Ben – niestety zasłonięty rusztowaniami, Buckingham Palace, Tower of London, Tower Bridge, St. Paul’s Cathedral, Hyde Park, Palace of Westminster, Trafalgar Square, Covent Garden, The National Gallery, Piccadilly Circus, British Museum i inne. Czy wiecie, że każdy z uczestników zrobił tego dnia nawet 40 km pieszo? To sporo, jak na osobę, która prawie nie zmrużyła oka w drodze do miejsca docelowego. Byli też tacy, którzy wypożyczyli rowery miejskie i przemierzali grube połacie Londynu na dwóch kółkach. Należy pamiętać, że na ścieżkach rowerowych też obowiązuje ruch lewostronny…

Warto zwrócić uwagę na fakt, że w tym dniu przeciwnicy brexitu zaplanowali masowe demonstracje w centrum stolicy. Dziesiątki tysięcy ludzi z transparentami opanowało miasto, wszędzie słychać było krzyki, wrzawę, happeningi. Ogromna determinacja. Kiedy widzi się takie obrazy, wyjście Wielkiej Brytanii z Unii wydaje się być chyba jakąś pomyłką. Cała akcja przebiegła na szczęście pokojowo.

To koniec atrakcji, koniec wycieczek. Pozostał tydzień pracy, pakowanie walizek i powrót. Cała ekipa wraca już w sobotę. Być może nasi uczniowie będą jednymi z pierwszych Polaków opuszczających Wielką Brytanię, której nie ma już w Unii. Lot powrotny z Manchesteru zaplanowany jest zaledwie na 6 godzin po tym fakcie:-)

Kolejne zdjęcia do obejrzenia na szkolnym facebook’u.

Projekt „Zwiększ swoje szanse na zatrudnienie w swoim zawodzie po zakończeniu edukacji” realizowany jest dzięki wsparciu Komisji Europejskiej w ramach programu Erasmus+ – Kształcenie i szkolenia zawodowe.