Czas bardzo szybko leci. To już ostatni tydzień staży naszych informatyków w Sewilli. W najbliższą sobotę powrót do Polski, do rodzin, szkoły, ukochanego miasta Bytomia:-) Praktyki to fajny czas, i nie chodzi tylko o pracę w firmie, ale również wszystko co dzieje się dookoła; wycieczki – Kordoba, Gibraltar czy Matalascañas, imprezy lokalne, zwiedzanie różnych miejsc, mieszkanie w rodzinach hiszpańskich, poznawanie nowych ludzi…, wydaje się, że był czas na wszystko:-)
Wszyscy uczestnicy oprócz czytania dzieła Dostojewskiego „Zbrodnia i Kara” (obowiązkowej lektury), znaleźli odrobinę czasu, by stworzyć solidną dokumentację, która niedługo ujrzy światło dzienne. Poniżej przedstawiono kilka opinii, które wyrazili:
Roksana Rogowicz
Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek będę miała możliwość odbycia praktyki za granicą, a tym bardziej w ciepłej i pięknej Hiszpanii. Podczas rekrutacji twierdziłam, że na pewno się nie dostanę, a później miła niespodzianka – moje nazwisko na liście. Miałam okazję mieszkać oraz pracować w Sewilli. Praktyka w firmie przebiegła bardzo dobrze, atmosfera w pracy była bardzo miła, wszyscy traktowali się na równi i zawsze było co robić. Nauczyłam się wielu nowych rzeczy związanych z naprawianiem telefonów komórkowych, tabletów, komputerów czy nawet konsol. Miałam możliwość podszkolić swój język i przekonać się czy dam radę się z kimś porozumieć. Praktyka w Hiszpanii jest niesamowitą przygodą wartą przeżycia.
Daniel Walosczyk
Uważam, że zagraniczna praktyka w Sewilli dała mi bardzo dużo nowych możliwości w dziedzinie informatyki. Poszerzyła moje umiejętności, a ponadto zrobiła to w tak łagodny sposób, że nie sposób było się tym nudzić. Wszystko w akompaniamencie cudownej pogody, wycieczek krajoznawczych oraz wyjść na miasto z przyjaciółmi w celu poznawania tutejszej kultury. Projekt połączył przyjemne z pożytecznym, umieszczając nas w Hiszpanii, aby szkolić się w swoim zawodzie. Bardzo pozytywnie odbieram całą praktykę i mam nadzieję, że w przyszłości również będę miał możliwość wziąć udział w tego typu projektach.
Sebastian Sołtysik
Projekt bardzo mi się podobał. Na początku myślałem, że głównie będzie polegał on na odbyciu praktyk, czyli na chodzeniu do pracy, i faktycznie połowę dnia powszedniego nam to zajmowało. Jednakże praktyka to tylko jedna z wielu rzeczy, które robiliśmy podczas pobytu w Sewilli.
Dzięki projektowi udało mi się zwiedzić wiele ciekawych miejsc, takich jak Gibraltar czy Kordoba. Wziąłem udział w moim pierwszym biegu ulicznym, który pod względem ilości osób ciężko będzie przebić, a poza tym zwiedziłem wiele ciekawych miejsc w Sewilli. Na samą pracę w serwisie też nie narzekałem. Opiekun praktyk był świetną osobą zlecał nam (mi i Markowi) mnóstwo zadań, aczkolwiek jeśli jakiemuś nie podołaliśmy, to tylko gdy skończył wykonywać swoją część pracy zaraz śpieszył nam wytłumaczyć “co i jak”.
Jeśli chodzi o typowo informatyczne umiejętności nabyte w Sewilli, to głównie praca z laptopami. Podczas praktyk pracowałem przy tylu laptopach, że teraz żaden mi już nie straszny, a przed wyjazdem nigdy żadnego nawet nie otwarłem. Jednak oprócz tego nabyłem wiele wspaniałych wspomnień oraz poznałem kilka podstawowych hiszpańskich zwrotów. Projekt mogę polecić każdemu, kto chce poznawać nowe rzeczy i przeżywać ciekawe chwile.
Michał Józaf
Praktyki w Sewilli bardzo mi się podobały i jestem zadowolony z faktu iż mogłem w nich uczestniczyć. Podczas pobytu nauczyłem się wiele nowych i ciekawych rzeczy oraz miałem okazje spróbować typowej hiszpańskiej kuchni czy też poznać tutejszą kulturę i tradycje. Zwiedziłem również wiele interesujących miejsc i miałem szansę obejrzeć Korridę oraz wziąć udział w nocnym biegu po ulicach miasta (Carrera Nocturna). Pomimo barier językowych i początkowego stresu współpraca z Hiszpanami w pracy czy też w domu po kilku dniach nie stanowiła już żadnego problemu. Atmosfera w obydwu miejscach była bardzo miła i przyjazna. Praktyki w Hiszpanii to okres, który będę bardzo dobrze wspominał.
I to właśnie są konkrety, a nie slogany… Warto dodać, że absolutnie nikt z uczestników nie mył rowerów:-(. A trzeba przyznać, że w Sewilli jest ich ogromna ilość. Ciekawe zatem, co w przyszłym roku wymyślą ludzie siejący zamęt, opowiadający bzdury o zagranicznych stażach organizowanych przez ZSTIO, nie mający pojęcia o tego typu działaniach. Zapytajcie uczestników, oni wszystko wiedzą. A może przyjedźcie tu, zobaczcie jak jest naprawdę i wtedy komentujcie:-) Kolejna „Sewilla” już za rok, a przed tym jeszcze kilka innych mobilności, głównie do Hiszpanii. Pozdrawiamy!
DUŻO zdjęć z miejsc praktyk oczywiście na szkolnym facebook’u, a te inne niedotyczące praktyki znajdziecie dla odmiany na facebook’u szkolnym.
Projekt „Zwiększ swoje szanse na zatrudnienie w swoim zawodzie po zakończeniu edukacji” realizowany jest dzięki wsparciu Komisji Europejskiej w ramach programu Erasmus+ – Kształcenie i szkolenia zawodowe.